Konopie kontra kortyzol
Kortyzol – główny winowajca
Długotrwały i przewlekły stres może powodować uszkodzenia mózgu. Za wszystko odpowiedzialny jest kortyzol, czyli hormon, który produkowany jest w korze nadnerczy, kiedy jesteśmy w sytuacji zagrożenia. W obecnych czasach hormon stresu jest niemile widziany, powoduje otyłość brzuszną, trądzik oraz przyczynia się do powstawania rozstępów. Kiedyś chronił nas przed zagrożeniem za pomocą aktywacji reakcji „walcz lub uciekaj”.
Mózg pod ostrzałem
Nie da się wyeliminować stresu z naszego życia, towarzyszy nam od tysięcy lat. Teraz jednak nabiera nowych kształtów. Stresujemy się pracą, szkołą oraz sytuacją materialną. Najbardziej jednak stres szkodzi naszemu układowi nerwowemu. Naukowcy podczas badań nad wpływem stresu na koncentrację, uwagę i pamięć potwierdzili teorię, że nadmierne stężenie kortyzolu pogarsza funkcje poznawcze mózgu. Co gorsza, pod wpływem długotrwałego podwyższenia hormonu kory nadnerczy we krwi - zmniejsza się objętość mózgu.
Roślinny anty-stres
W ostatnich latach wiele uwagi poświęca się medycznej marihuanie oraz konopiom o wysokiej zawartości CBD. Kannabinoidy, które naturalnie występują w roślinach korzystnie oddziałują na układ nerwowy człowieka. Co więcej, w naszym ciele występuje układ endokanabinoidowy, receptory tego układu wykazują silne powinowactwo do kannabinoidów z konopi.
Jak działają konopie na układ nerwowy?
Lista dolegliwości, na które można stosować konopie zwiększa się z roku na rok. Już teraz z powodzeniem THC oraz CBD używane są wspomagająco w leczeniu padaczki lekoopornej lub bólu o różnym podłożu. Marihuana działa przeciwdrgawkowo, chroni mózg przed uszkodzeniem. Duże dawki działają nasennie, co jest korzystnie z punktu widzenia osób cierpiących na bezsenność.